Oby wszystkie koty na całym świecie były tak kochane jak te w Turcji :)
One są tutaj po prostu uwielbiane, miasto stawia im domki, robią je też sami mieszkańcy osiedli, miasto zapewnia im też zawsze świeżą wodę. Są też niepisanym symbolem Turcji, jako, że pojawiają często gdzieś w tle zdjęć turystów.
A tę śpiącą królewnę spotkałam na ulicy podczas wieczornego spaceru po mieście i niestety dźwięk aparatu ją zbudził. Był taki miły ciepły wieczór , że nic tylko się wylegiwać i oglądać gwiazdy na bezchmurnym niebie lub być może przechodniów dla odmiany ;)
A tu spotkany u znajomych kociaczek, dopiero co przywieziony i oczywiście biedny rozchwytywany przez dzieciaki
Mama i dziecko
piękne zielonookie spotkane po drodze
chroniące się przed słońcem w cieniu winogron
i na poprawę humoru, znaleziony w sieci rewelacyjny fotomontaż ;)
Najpiękniejsze sa koty z Van :)
OdpowiedzUsuńRacja, sama chciałabym mieć takiego kolorowookiego :) Ale nawet takiego jeszcze nie spotkałam żeby mu chociażby zrobić zdjęcie, szukam uważnie, może kiedyś przejdzie mi przez drogę ;)
Usuń